In loving memory of Plamka
Komentarze: 1
"O moim przyjacielu..."
Plamce - jak ja za tobą tęsknię!
Dziś poznałem co to znaczy przyjaźń!!!
Zdobyłem przyjaciela,
jesteśmy sobie tacy oddani.
Ja mu daję strawę, a on
mile spędzone chwile, a
nawet jak czasem o nim zapomnę
on wciąż czeka na mnie i nie pragnie
niczego w zamian.
Życzę każdemu z was takiego przyjaciela.
Takiego jak on - mój kochany
Dzisiaj byliśmy razem na łące!!!
Znalazłem kij,
Szybko mu go rzuciłem.
Ja mu dałem chwilę zabawy, a on
ofiarował mi swój uśmiech, a
nawet jak czasem rzucę kij za daleko
on nigdy się nie gniewa i nie wymusza
na mnie pokuty.
Życzę każdemu z was takiego przyjaciela.
Takiego jak on - mój kochany.
W tym dniu byliśmy razem u weterynarza...
Straciłem przyjaciela,
Byliśmy sobie tacy oddani.
Zabrałem mu życie, a on
odebrał mi jedyne szczęście, a
nawet jak mu to zrobiłem
on w ogóle się nie zdenerwował i nie myślał
jak mnie zabić.
Życzę każdemu z was takiego przyjaciela.
Takiego jak on - mój kochany.
Ale nie życzę:
- jego choroby(mój miał raka)
- posiłku z nim spędzonego(pamiętam jak po raz ostatni chłeptał wodę)
- wizyty u weterynarza(ta igła..., jak go usypiali)
- jego śmierci(do tej pory gdy myślę o nim... to płacze)
Jestem dorosłym mężczyzną, a nie mogę otrząsnąć się po śmierci
zwykłego, szarego, zapchlonego, niedomytego, czasem wrednego
KUNDLA
I cieszę się, że nie mogę się otrząsnąć bo gdybym zapomniał o nim
To straciłbym to co najcenniejsze: resztki
człowieczeństwa.
(by Lucifel... - wiem, że to kicha jakich mało, ale rozpacz ma swoje prawa)
Dodaj komentarz