Komentarze: 1
Jest, w końcu jest! Jaki ja szczęśliwy... heh... a wszystko dzięki Agusi(pozdrówka Aguś i jeszcze raz dzięki*czmok*), która ofiarowała mi kolczyk w kształcie krzyża! Wszyscy znajomi wiedzą, jak mi na nim zależało prawda?^^ Nareszcie go mam - yatta! Tak fajnie buja się w moim uszku... i w dodatku jest czarny. Yay, mam go, yay! KOLCZYK W KSZTAŁCIE KRZYŻA - yaaaatttaaaa...